Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

wtorek, 24 stycznia 2017

Ślady

Dopiero zimą widać, jak różnorodny i wielokierunkowy jest ruch w sadzie.
Zające, koty, bażanty oraz inne ptaki, sarny/daniele i kto wie, co tam jeszcze.
Wszystkie zwierzątka podążają w sobie wiadomym celu i kierunku.
Stąpają, kicają, biegną, pełzają też tak jakby...
Jest ruch w interesie :)
 Wybrałam się na przechadzkę po sadzie z moim psem tropiącym Bartkiem.
Trochę fotek.
 


patrzę w lewo
patrzę w prawo
uśmiecham się
 Zima trwa, pozdrawiam :)

12 komentarzy:

  1. Lubię zimę tylko na zdjeciach :) A psiaczek cudny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, jeśli zima, to wyłącznie poza miastem.
      A psiaczek to straszny pieszczoch, choć swoje za uszami ma.
      Ostatnio dziabnął w nogę inkasenta od wody. Nie upilnowałam a on nie lubi obcych ...

      Usuń
  2. myślę sobie, że mam przewrotną duszę, jak jest lato, myślę, że mogłaby przyjść już zima. Jak jest zima, to myślę sobie, że mogłaby sobie już pójść- porobiłabym troszkę w ogrodzie :-)
    Lubię zimę, ale tu na wsi, gdzie nigdzie nie muszę się śpieszyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam z tą przewrotnością.
      No, nie dogodzisz kobicie :)

      Usuń
  3. Śliczny Bartek. Lubię pieski tego typu, choć inne też, ale włochate, jakoś tak...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie. A w naszym laku juz tylko psie ślady można spotkać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie widzieć, że przyroda ożywiona JEST.
      I ma się dobrze, najwyraźniej :)

      Usuń
  5. Zimy nie lubię, niestety, jestem wyprowadzana przez psa, czy mam na to ochotę, czy nie. Fotografie ciekawe, choć śnieg nie tak łatwo fotografować.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, wychodzenie z psem na dwór podczas "pogody pod psem" przerabiam już od wielu lat.
      Ale ma to tę zaletę, że trza ruszyć tyłek a ruch to zdrowie, tak mówio :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Generalnie zimy nie lubię, ale skoro jest...
    Szwendanie z psami to coś co daje frajdę(obu szwendającym czyli i ja i pies). Czekam na wiosnę. Nawet zdjęcia oglądam stare wiosenne ;)
    Są u mnie na blogu. Zapraszam jakby komuś tęskno było do wiosny na Podlasiu.

    OdpowiedzUsuń