Sezon ogórkowy w pełni toteż i ja postarałam się wykazać w tym temacie:)
Ogórki kiszone na zimę, w słoikach.
W sumie proste, choć dość pracochłonne, jeśli wliczy się czas na zakup, przygotowanie słoików, pozostałych składników, no i wogóle...
Kupiłam dziś rano na targu 10 kg ogórków gruntowych i wszystkie niezbędne dodatki i... poświęciłam ładnych parę godzin na przygotowania do zimy:)
Ogórki kiszone na zimę, w słoikach.
W sumie proste, choć dość pracochłonne, jeśli wliczy się czas na zakup, przygotowanie słoików, pozostałych składników, no i wogóle...
Kupiłam dziś rano na targu 10 kg ogórków gruntowych i wszystkie niezbędne dodatki i... poświęciłam ładnych parę godzin na przygotowania do zimy:)
Potrzebne były:
ogórki
koper
chrzan (ja kupiłam w korzeniu, ale mogą być też liście)
czosnek
listki porzeczki lub wiśni (ja miałam wiśni)
słoiki, zakrętki, wrzątek, sól, czas i wola walki...oraz żywe wspomnienie ubiegłorocznych ogórków jako najlepszy motywator do pracy:)
Nie będę podawać przepisu, internet jest ich pełen.
Zachęcam Was, róbcie własne ogórki kiszone, to jest na prawdę proste w wykonaniu (inaczej bym nie robiła przecież...)
Pozdrawiam:)
Pyszności, też ostatnio robiłam, tylko zła jestem jak po zakiszeniu okazuje się że były mocno sypane :( Mam nadzieję że Twoje takie nie są!
OdpowiedzUsuńPewności nigdy nie ma, chyba, że się samemu wyhodowało! Ogórki kupione na targu u "chłopa" ale to dziś żadna gwarancja eko...
UsuńPrzepisu co prawda na te cuda u Ciebie nie ma
OdpowiedzUsuńale fotografie piękne! Inspirują:)
Buziaki, Fanka.
Miło mi:)
UsuńOgórki już za mną, teraz jestem na etapie soków z jabłek - jabłonki obrodziły w tym roku, jakby się wściekły.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia ogóreczków i spółki :)
Justyna, u mnie też klęska urodzaju jabłkowego!
UsuńPodeślij parę przepisów:)
Bo jak nie, to chyba jabola nastawię:)
Izo, ja z jabłek nie robię jakoś specjalnie wiele rodzajów przetworów, tylko sok, mus i kompot, jeśli Ci się nie spieszy wybitnie to zamieszczę przepisy w następnym poście u siebie.
UsuńDzięki, problem jednak w tym, że nie mam sokownika ani nawet sokowirówki... a jabłek całe tony:(
UsuńA może pomyśl nad zakupem sokownika - na Allegro kosztują ok. 100 złotych, a taki sokownik bardzo ułatwia pracę, bo za jednym zamachem robi się sok i mus.
UsuńPoważnie to przemyślę...:)
UsuńTo będzie przyszłościowa inwestycja!
Odkąd mieszkamy na wsi - ogórki robię w ilościach hurtowych! W tym roku też pierwsza partia już w słoikach. Druga partia rośnie:-)))Wczesne ogórki u nas się nie udały - za to u sąsiadki było zatrzęsienie. To zrobiłyśmy wymianę - mój koper, chrzan, czosnek i liście wiśni - jej - ogórki. I mam zakiszone ze 20 kilo! Połowę od razu tarte na zupę, a połowę w wekach. Ale robota z przetworami to masakra! U nas teraz sezon na konfiturę marchewkową ( pioruńsko pracochłonna, ale warto...) i sok malinowy. Wieczorem padamy z Ciocią na twarz...
OdpowiedzUsuńZ kuchennym pozdrowieniem
Asia
Ogórki kiszone u mnie sprawdzają się najlepiej! Lubię kwaśny smak. a zimą jakoś szczególnie...
UsuńOczywiście zrobiłam też tarte na zupę, ale o tym wkrótce...
Pozdrawiam serdecznie:)
ja robiłam w garze przedwczoraj a wczoraj konserwowe-na razie ogórków mam dość -chociaż u innych podpatruję z przyjemnością- szczególnie,że zdjęcia piękne:)
OdpowiedzUsuńOla,
Usuńna dziś też ogórków mam dość!
Dzięki z komplement:)
A w mazowieckim ogórków było mało, bo susza. I ja nie zdążyłam. Ale moja pracowita mama zachowała czujność i zrobiła ogórki. Ciekawa jestem, czy pasteryzujesz? Bo moja mama pasteryzuje po tygodniu kiszenia i trzymają się wyśmienicie - są kruche cały rok i dłużej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie pasteryzuję, ale dzięki chrzanowi i listkom wiśni lub porzeczki trzymają się świetnie, są jędrne i smaczne nawet po roku...dłużej nie, bo zawsze zabraknie:)
UsuńPozdrawiam:)
Też robiłam... 134 litrowe słoiczki :)
OdpowiedzUsuńO matko i córko!!! toż to ilości jak dla wojska...
UsuńTo przerobiłaś chyba ze 100 kg tych ogórków???
Nooo, podziwiam bardzo:)
Liczna rodzina... na 7 osób w porywach do 10 czasami :D aż 100 kg to chyba nie... robiłam partiami więc już nie pamiętam ile tego było ale sporo :)
UsuńTakie świetne zdjęcia zrobiłaś, że poczułam zapach czosnku i chrzanu. A mówią, że zdjęcia nie pachną;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)))
Usuńa ogórki już zakisiłaś?