Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

czwartek, 28 czerwca 2012

Szalom...

Przygotowuję prace na Festiwal kultury polskiej i żydowskiej:
"X Święto Ciulimu- Czulentu" w Lelowie. Festiwal odbędzie się w sierpniu ale czasu już wbrew pozorom pozostało niewiele.
Tutaj, decoupage, moja nowa miłość:).
Jak w wielu innych dziedzinach eksperymentuję i jestem samoukiem...


Pracując przysłuchuję się adekwatnej muzyce, tak żywej i energetycznej.
Posłuchajcie tych dźwięków, oceńcie kunszt i swobodę wykonawców.
Cieszą zarówno ucho jak i oko:)

 

7 komentarzy:

  1. widzę że ostro się wzięłaś do roboty przed tym lelowskim świętem. Fajnie,że się zdecydowałaś tam być, spotkamy się tam zatem. Ja jako stały bywalec tego święta, poleca, culim bardzo go lubię i nadziewane gęsie szyje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu, będziesz jako widz, czy ze stoiskiem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Super to co szykujesz! Czekam na fotorelację!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Waćpanno. W związku z tym świętem,przesyłam sugestie na bardzo smaczną i prostą potrawę żydowską. Czulent to potrawa żydowska bazująca na fasoli, kaszy, ziemniakach i gęsim tłuszczu. Z ciulimem łączy go sposób pieczenia. Przygotowują go przyjeżdżający w te strony żydowscy wyznawcy chasydyzmu - ortodoksyjnego nurtu judaizmu. Przed tegorocznym świętem zapowiedzieli, że zrobią tysiąc porcji. Czulentu można też spróbować w lokalnych restauracjach. Co do muzyki, to jest ona bardzo nowoczesna. Sądzę że raczej odstająca od charakteru tych świąt. Osobiście polecam bajki żydowskie. Zawierają one dużo życiowej mądrości. Ślę Waćpannie moc życzeń płynących z serca. Wędrowiec.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam że i na kamieniach wychodzi i normalnie klejem?? Bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Co by wsparcie było pełniejsze, to dla osób lubiących sobie popitraić, podaję nieco dokładniejszy przepis na czulent. SKŁADNIKI: 3/4 kg. ziemniaków, 1/2 kg. chudego mięsa wołowego, 2 cebule, 1 szklanka czerwonej fasoli, 3/4 szklanki pęczaku lub kaszy perłowej, 5 łyżek gęsiego smalcu, kilka ząbków czosnku, sól i pieprz. PITRASZENIE: Pokrojona cebulę podsmażyć na części smalcu i odstawić na bok. Mięso kroimy w kostkę i obsmażamy. Następnie w dużym ciężkim naczyniu (lub garnku)układamy warstwami produkty. Na spodzie kładziemy namoczoną (min. kilka godz.) fasolę, na nią obsmażone i przyprawione mięso, następnie podsmażoną cebulę i pokrojone w talarki (lub w kostkę) ziemniaki. Na nie układamy kilka całych ząbków czosnku i przysypujemy całość pęczakiem, solą i pieprzem. Wszystko zalewamy szklanką gorącej wody (lub bulionu). Naczynie przykrywamy i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy w niedużej temperaturze (max.180`C)- im dłużej tym lepiej. W razie potrzeby dolewamy wody. Smakuje wybornie z kiszonymi ogórkami lub surówką z kiszonej kapusty. Pozdrawiam i życzę smacznego! Wędrowiec.

    OdpowiedzUsuń