Po raz pierwszy próbuję tego przepisu z tej strony i jeszcze nie wiem co z tego wyniknie, ale nastaw zapach ma przepiękny...
20 baldachów bzu czarnego (oczywiście wybieramy krzewy rosnące z dala od drogi) obcinamy nożyczkami. Rozkładamy baldachy na papierze aby pozbyć się ew. lokatorów (owadów itp.). Potem obrywamy kwiaty z łodyg starając się zostawić jak najmniej części zielonych i nie utracić cennego pyłku. Można to zrobić palcami lub za pomocą np. widelca. Nie płuczemy kwiatów!
Następnie potrzebne będzie: 10 l przegotowanej wody, 2,5 kg cukru, 2 cytryny pokrojone w plastry, 20 g kwasku cytrynowego, drożdże winiarskie, 3 g pożywki. Z drożdży i pożywki robię matkę drożdżową (wg przepisu na opakowaniu).
Do przegotowanej, letniej wody wrzucamy wszystkie składniki. Zostawiamy na 5 - 6 dni przykrywając gazą (ochroni przed muszkami owocowymi).
Po wyrzuceniu kwiatów i cytryny płyn przecedzamy przez gazę do gąsiora i dopełniamy do 11 l objętości.
Teraz następuje proces fermentacji.
Kiedy fermentacja się zakończy (przestanie bulkać w rurce fermentacyjnej) zlewamy wino znad osadu do nowego gąsiora. Po około miesiącu, jeśli wino jest klarowne, przelewamy do butelek, jeśli nie jest, ponownie zlewamy do gasiora i czekamy aż się odstanie.
Konsumpcję można rozpocząć już po ok. 3 miesiącach.
Jest przepyszne, polecam:)
kwiat czarnego bzu |
obieranie kwiatów |
niezbędne produkty |
nastaw |
Teraz następuje proces fermentacji.
Kiedy fermentacja się zakończy (przestanie bulkać w rurce fermentacyjnej) zlewamy wino znad osadu do nowego gąsiora. Po około miesiącu, jeśli wino jest klarowne, przelewamy do butelek, jeśli nie jest, ponownie zlewamy do gasiora i czekamy aż się odstanie.
Konsumpcję można rozpocząć już po ok. 3 miesiącach.
Jest przepyszne, polecam:)
Sounds delicious!! I have never seen Elderberry flowers before. They look like what we call Queen Anne's Lace, but that is something different.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł dla smakoszy tego trunku...Ja z kwiatów bzu robię syrop/sok...[http://czarymaryodkuchni.blogspot.com/2011/06/syrop-z-kwiatow-bzuczarnego.html]
OdpowiedzUsuńa ja w tym roku nie dałam rady.
OdpowiedzUsuńA ja robię nalewkę. Wspaniała, aromatyczna!!!
OdpowiedzUsuńwpis nadal aktualny, może ktoś jeszcze unowocześnił ten przepis
OdpowiedzUsuńPo co unowocześniać, skoro przepis daje dobre wyniki?
OdpowiedzUsuńDlaczego blogerzy przepisują cudze przepisy bez podania źródła??
OdpowiedzUsuńPodaję adres strony, więc o co chodzi?
UsuńProszę czytać uważnie.