Zima trwa, więc warto dobrze się zabezpieczyć przed chłodami, choć w sumie, ciepłe okrycie przyda się również w pozostałych porach roku.
Ostatnio hitem są wełniane, ręcznie wyplatane pledy.
Mogą spełniać funkcję pledu lub dywanika w sypialni lub pokoju dziecięcym. Są praktyczne i stanowią również oryginalną ozdobę wnętrza.
Zmierzyłam się i ja z tym tematem, jako że mam materiał w postaci różnokolorowej czesanki.
Na początek powstał pledzik dziecięcy, do wózka, sanek, kołyski lub łóżeczka.
Wybrałam kolor fuksji, bo dziewczynki, szczególnie te małe, przepadają za różem :)
Wykonany jest ze 100% owczej wełny polskiego pochodzenia, jest gruby, niezwykle ciepły, miękki i miły w dotyku a przede wszystkim naturalny.
A ponieważ wełna
jest tak cudownym surowcem, że ma właściwości samooczyszczania czyli
regeneruje się poprzez kontakt z tlenem więc nie ma potrzeby częstego prania, wystarczy ją wietrzyć. Duża
zawartość tłuszczów w wełnie (lanolina) nie pozwala jej się zbyt szybko zabrudzić
ani zmoczyć. Dodatkowo włókna wełniane
tworzą środowisko nieprzyjazne bakteriom.
Wielkość 70 x 100 cm
Waga 2 kg
Zdecydowałam się na dość ciasny splot, bardziej mi się taki podoba, szczególnie w stosunkowo małych formach.
Czesanka wełniana z której wykonałam pled jest materią dość delikatną, z czasem może się mechacić i zaciągać, jest to zjawisko naturalne dla wełny, dlatego trzeba się z nią obchodzić ostrożnie.
Prać najlepiej chemicznie, w wodzie może się sfilcować lub powyciągać.
Duże pledy mają zastosowanie raczej wyłącznie dekoracyjne, bo są ciężkie.
I tak pled o wymiarach 2 x 2 m waży ponad 8 kg!
Jak tu spać pod takim ciężarem?
Ale prezentują się bardzo atrakcyjnie.
Coś za coś.
Extra. Wszystko mi się w nim podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki, jest naprawdę milutki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ♥ Uwielbiam taki splot :)
OdpowiedzUsuńSplot jest najprostszy, ale w tym właśnie jego uroda :*
UsuńLubię :-)
OdpowiedzUsuńNie mam wełny, ale sama chętnie wróciłabym do drutów
ps. Maszyna do pisania cudo- marzy mi się taka.
Graszko, ale to plecie się w rękach, bez drutów!
UsuńPasmo czesanki jest szerokości ok. 5 cm...
takie plecenie jest mi zupełnie obce :-)
UsuńTutaj zapodaję link do filmiku DIY
UsuńGdybyś szukała czesanki to daj znak.
filmik widziałam, ale czesanki nie mam:((((
UsuńMożna kupić w paru miejscach, ja też mam trochę zapasów, ale nie wszystkie kolory.
Usuńnamiary poproszę :)
Usuńpiszę na priv
Usuńdzięki, zaniedbałam się ostatnio robótkowo.
UsuńPiękny pled! Oglądałam takie na Instagramie. Ale jaką masz piękną lampę i krzesło!!!
OdpowiedzUsuńKasia
Dziękuję Kasiu :)
UsuńTo krzesło, to stary fotel fryzjerski. Z tyłu ma mechanizm pozwalający na opuszczenie oparcia, niestety nie ma zagłówka. A lampę kupiłam przed laty w IKEA, mieli wtedy krótkie serie ciekawszych przedmiotów.
Bardzo drogi a sprzedaż? Wiesz że ja kocham taką pracę i naturalne tworzywo. Izo sprzedaż? :)
OdpowiedzUsuńElu, napisz na priv.
OdpowiedzUsuńCzy ja dobrze zrozumiałam ? Bez drutów powstaje? Widziałam już gdzieś tak wykonany pled i zastanawiałam się nad techniką, grubością drutów. Podana ilość wełny daje wyobrażenie o wyrobie. Ten pled wykonany przez Ciebie jest świetny. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńEwo, pod komentarzem Graszkowskiej podaję link do filnu (DIY).
UsuńDziękuję za miłe słowa i też Cię pozdrawiam.
Pled piękny, tylko szkoda że taki ciężki.
OdpowiedzUsuń:-)
I tez mi się podoba ta lampa.
Pozdrawiam
:-)
Ano ciężki ale za to efektowny.
UsuńMiło, że zaglądasz.
Pozdrawiam :)
Co tu gadać, niezmiennie podziwiam Twój artystyczny kunszt, Izo... super pled...
OdpowiedzUsuńDobrego słowa nigdy za wiele, dziękuję :)
UsuńAle masz talent w rękach. Wszystko rewelacyjne i takie ciekawe. Na to trzeba anielskiej cierpliwości.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności.
Witaj Ultra, cieszę się, że podobają Ci się moje prace, to motywuje.
UsuńA cierpliwość mam, nie tylko do rękodzieła :)
Pozdrawiam
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń