Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

poniedziałek, 23 marca 2015

Niegrzeczna Munia :(

Chodzi sobie ta moja Munia po domu w tym nieszczęsnym kołnierzu, obija o sprzęty i ściany a także ociera nim o chorą łapkę.


Założyłam jej wobec tego cienką bawełnianą warstwę bandaża, żeby była wentylacja i żeby się nie kaleczyła rany oraz zdjęłam kołnierz.
Miałam ją na oku!
Lecz... wystarczyła chwila mojej nieuwagi, a panienka raz dwa poradziła sobie z opatrunkiem!


Rana, niestety nie goi się zbyt dobrze, zaczęła się lekko ślimaczyć, szwy częściowo puściły, bo łajza je szybko wylizała :(

I tak źle i tak niedobrze.
Przemywam fioletem.
Jutro kolejna wizyta u weta, konsultacja i zastrzyk, może Pani wet coś poradzi...

16 komentarzy:

  1. Iza, popytaj weta, może mają takie kubraczki pooperacyjne z "rękawami" na łapę. Wtedy jej będzie trudniej, i nie będzie mogła ściągnąć. Bo rzeczywiście umiejscowienie rany jest wredne dla kołnierza. To kaleczenie, czy uderzanie kołnierzem, też dobrze na gojenie nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Ewa za radę, jutro zapytam weta.
    Dziś zadzoniła do mnie Pani Ania z Knurowa z pomysłem, żeby suni zakładać .... skarpetę... popróbuję.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj wiem co czujesz, zwierzaki nie współpracują niestety w takich przypadkach. Ale wierzę, że będzie dobrze. Pozdrawiam i przesyłam mnóstwo ciepła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki Luna, wsparcie jest mi potrzebne...bardzo.

      Usuń
  4. Iza, skarpetę przerabiałam, ściągnie...
    Ale może trzeba zmniejszyć kołnierz? Po prostu uciąć dookoła pasek, żeby nie dotykała nim rany, ale tak, żeby lizać nie dała rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hana, kołnierz już zmniejszyłam, bardziej nie mogą, bo dosięgnie rany...

      Usuń
  5. Biedne te nasze zwierzaki gdy chorują...

    OdpowiedzUsuń
  6. Skarpetka nie zda rezultatu, będzie ściągać, jak i bandaże. Uszyj jej coś na zasadzie rękawka, długie od nadgarstka do pachy (że tak powiem), koniecznie z wiązaniem na kark, ale tak, by jedno wiązadło przechodziło z prawej strony szyi, a drugie z lewej. Uniemożliwi to jej ściągnięcie. Mój Filon miał ranę - wylizał sobie jęzorem zastrzyku, na tyle poważnie, że też się chrzaniło. Tylko rękawek pozwolił nam wyeliminować lizanie. Jako tkanina sprawdziła się elastyczna bawełna z T-shitra.
    Co do wysuszania ran wszelakich sprawdza się jodyna. Konkretna porcja na wacik i spokojnie można obrabiać ranę. Wiele zabiegów operacyjnych już przeszły moje wszystkie psy przez lata i to całkiem poważnych. Jodyna w aptekach bywa malutka, lepiej brać od razu większą, albo nabyć konkretną butelkę u lek.wet-a.
    Trzymam kciuki za Was ! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JotHa, tak zrobię, uszyję rękawek!
      I jodynę kupię :)
      Dzięki za dobre rady.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Możesz też wykorzystać bawełniane getry, czy jakieś podziecięce ubranko (rękaw - jak pisała niżej Mika), ale koniecznie z kombinacją sznurków przez szyje. Cokolwiek, co jest naturalne, ale też lekko elastyczne. Praktycznie wykombinujesz, co dla Was lepsze (nie zawsze przyszycie symetryczne wiązadeł się sprawdzi, u nas, im szersze wiązadła, tym lepsze były. Pomyśl od razu o materiale na 2 rękawki, na zmianę.
      W aptekach można dostać siatki na opatrunki (chyba firmy Codix), ale to do trzymania opatrunków w bezruchu (w miarę), a nie do odcięcia dostępu jęzorowi. :-)
      Rozmiarówka moich psów (65-110 kg) wymuszała różne pomysły, bo jedynie najmniejsza sunia w miarę się zmieściła w największe ubranko od weta, gdy była po sterylizacji.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  7. Iza, to co pisała JotHa to można zrobić z T-shirta z długim rękawem, tylko trzeba doszyć te wiązadła. A u weta mogą być takie kubraczki sznurowane na plecach, to działa. Bardzo was obie pozdrawiam i ściskam i głaskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mika, najpierw spróbuję z rękawkiem.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. A może kołnierz zabezpieczyć, tak żeby nie miał ostrych kantów.
    Nakleić jakiś miękki brzeg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dobry pomysł, dziękuję :)
      Może popróbuję rękawka i miękkiego brzegu.

      Usuń
  9. Ano bidulka :(
    Zabieram sie do szycia kalesonka :)

    OdpowiedzUsuń