Wiosny brak.
I ogólnie, to fatalnie :(
Brzoza dopiero co rusza... chyba?
Śnieg zalega wszędzie a krety szaleją :(
Wykosztowałam się na solarny odstraszacz, zobaczymy, co poradzi?
Opał się kończy a dokładnie, to skończy się jutro :(
I zacznie się prawdziwa zima. No i DUpa!
Jak tu dotrwać do tej wiosny właściwej?
U kogoś jest lepiej może?
Napiszcie!
Potrzebne mi wsparcie.
Pozdrawiam (nadal) zimowo :(
I ogólnie, to fatalnie :(
Brzoza dopiero co rusza... chyba?
Śnieg zalega wszędzie a krety szaleją :(
Wykosztowałam się na solarny odstraszacz, zobaczymy, co poradzi?
Opał się kończy a dokładnie, to skończy się jutro :(
I zacznie się prawdziwa zima. No i DUpa!
Jak tu dotrwać do tej wiosny właściwej?
U kogoś jest lepiej może?
Napiszcie!
Potrzebne mi wsparcie.
Pozdrawiam (nadal) zimowo :(
Wspieram duchowo, ale u nas też zima trzyma i opł znowu musimy dokupić jutro. Ja chcę wiooosnyyy!!!!
OdpowiedzUsuńAsia
Wsparcie przyjmuję i odwzajemniam!
UsuńPrzeszłam na opalanie kominkiem.
Byle do wiosny, prawdziwej :)
No cóż u mnie wiosny też brak, opału też brakło i już zamówiony, na dniach przywiozą.
OdpowiedzUsuńZa oknem deszczo-śnieg i ma być mróz, jak tak dalej pójdzie to zrobię bałwana a co niech stoi na święta w ogródku :D
Serdeczności
Karina, przynajmniej Twoje cudne skarpetki będą miały szansę :)
UsuńPozdrawiam Cię!
Znajoma znajomej twierdzi, że gdzieś w Europie już jest ta właściwa wiosna, moja kicia lnieje(?) niemiłosiernie, więc chyba też swoim kocim instynktem wyczuwa nadejście cieplejszych dni.
OdpowiedzUsuńGdzieś ta wiosna jest, to pewne.
UsuńKto ją przetrzymuje?
Szybko się proszę przyznać!!!
Idzie, idzie. Na pewno dojdzie i to niedługo. Zaciśnijmy zęby i jakoś te parę dni przetrwamy. Zaraz będzie tu wiosna, za chwilkę. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńIdzie, idzie, choć trudno powiedzieć, że jej spieszno...
UsuńTrzymam Cię za słowo!
Witaj
OdpowiedzUsuńJa też o niczym innym nie marzę tylko o wiośnie, niestety za oknem śnieg i zimno.
Pozdrawiam wiosennie na przekór aurze.
Jestem dobrej myśli, ciepło pozdrawiam!
UsuńIzo, uszy do góry:))
OdpowiedzUsuńNie damy się, u mnie tez zimno, i mam dosc swetrów, getrów i termoforu na plecach , jak szydełkuję.
Buziaki słoneczne posyłam!
Krysia.
Krysiu, Ślązaczki twarde są!
UsuńZapodaj herbaty z prądem i zabieraj się do sztrykowania :)
Brzozy, to Pani Izo ruszyły z końcem lutego. Taka już ich natura. Tnę je systematycznie od lat to wiem. Poza tym tam u Was, na Ślunsku, to zima lelawa jakaś taka. U mnie, w Małopolsce, to wali śniegiem jeszcze teraz (22 marzec, godz. 21:58). Jak się odkopię, to dam znać.... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam... PM
He, he! W sam raz o brzozach, ich kwitnieniu, pyleniu i uczulaniu to trochę wiem. To ściema taka była.
UsuńŁaska pańska, u mnie nie śnieży. I niech tak pozostanie do grudnia...
Cześć Iza! u nas podobnie, pomijając swięta gdzie spadło około 30-40cm, wczoraj juz myslalem ze mamy wiosne a tu prosze dzisiaj rano 5cm na podjezdzie i dalej sypie. Opał również skończył się nam miesiąc temu, cale szczęście leśniczy dowiózł 4m3 drewna. konca zimy nie widac, na stoku 140cm sniegu....
OdpowiedzUsuńim gorsza zima, tym lepsza wiosna...
OdpowiedzUsuń