Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

niedziela, 6 stycznia 2013

Sypnęło śniegiem

Po raz pierwszy w tym roku spadł śnieg.
Zrobiło się cicho, czysto i odświętnie. Jak na niedzielę przystało.


No, pięknie jest po prostu.... :)
Lecz, jeśli nadal będzie tak sypać, jak teraz, to ... drżyjcie kierowcy!
Bo drogowcy, to pewnie... jak zawsze...
Paraliż komunikacyjny mamy więc jak w banku :(
Pozdrawiam zimowo.
Czy u Was też tak śnieży?

25 komentarzy:

  1. U mnie też sypneło pięknym śniegiem. Szkoda że tak późno odkryłam Twojego bloga, przeczytałam o warsztatach w Podlesicach. Mam nadzieję że kiedyś jeszcze takie imprezy będą?
    Podlesice i okolice przemierzyłam na własnych nogach. Ale ostatni raz byłam tam ze 4 lata temu. Bardzo mnie ostatnio filc fascynuje. Jeszcze nic nie pokazałam na swoim blogu z filcu. Jestem na etapie prób i błędów (dużo ich). Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj artesania!
      O warsztatach będę informować na blogu ze stosownym wyprzedzeniem, serdecznie Cię zapraszam.
      Bardzo podobają mi się Twoje rustykalne gobeliny :)
      Pozdrawiam Cię!

      Usuń
  2. U mnie mgla. Okolo godz.15 wychylilo sie na pare minut sloneczko.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee, zima w Italii, to co innego :)
      Nie mówię oczywiście o Dolomitach,
      ummm Sellaronda...!
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. U mnie też sypie od rana i to dosyć intensywnie, więc świat za oknem wygląda podobnie jak u Ciebie. Trochę się obawiam jutrzejszego poranka, a ściślej mówiąc tego jakie będą drogi - na razie żadnego pługa na osiedlu nie widziałam, na ulicach leży śnieg, a kierowcy jeżdżą bardzo spokojnie, czyli musi być ślisko :(. Zima wygląda pięknie, ja jednak czekam z utęsknieniem na wiosnę :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie na nartach, to zimę również wolę oglądać przez okno, a jak wiesz, mam to okno całkiem spore :)
      Dopiero jutro z rańca będzie chwila prawdy na drogach. Zobaczymy.

      Asiu, ale na wiosnę nie będziesz już mogła nosić tych ślicznych skarpetek i będą się marnować w szufladzie przez następnych parę miesięcy :)
      Jaka szkoda...

      Usuń
    2. Na wiosnę jak najbardziej skarpetki się nadadzą, szczególnie w chłodniejsze dni gdy spółdzielnia zarządzi już koniec okresu grzewczego ;)).

      Usuń
    3. Wiem jak w kwietniu potrafi być zimno :)
      Zwłaszcza że, wydaje się, że zima przychodzi ostatnio później i zostaje dłużej?

      Usuń
  4. Witaj
    U mnie również biało i sypie że końca nie widać :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zima przyszła :)
      Ale... to minie, zawsze w każdym razie mijało... :)

      Usuń
  5. U mnie pada... deszcz. Na szczęście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee, do Was też śnieg dotrze.
      Jako że nad obszarem naszego kraju ścierają się masy powietrza o różnych właściwościach - masy powietrza morskiego (wilgotnego) napływającego z zachodu znad obszaru Europy Zachodniej (Oceanu Atlantykiego) oraz kontynentalnego (suchego) itd...
      Czyli innymi słowy, też Wam przywali!
      Więc szykujcie łopaty.

      Usuń
    2. Nie, nie, nie - oponuję silnie i stanowczo! Nie zgadzam się! Nie chcę! Nie mam zamiaru!;)

      Usuń
    3. Nie, no Kretowata, myślisz, ze zimie się wywiniesz w tym roku?
      Zapomnij!

      Usuń
  6. U mnie deszcz leje, a w ogóle trawa wiosenna się zrobiła ostatnio i lada chwila wiosna buchnie chyba. Śnieg był w grudniu, w okolicach mikołajek bodaj. Już nie pamiętam jak wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już Ty się Aniu nie wysilaj w tym pamiętaniu jak ten śnieg wyglądał! Idzie zima i chyba znów nie da się tego uniknąć :(

      Usuń
  7. Cały dzień powyżej 5 st C, a padał śnieg, śnieg z deszczem i na dodatek jak przestał wieczorem, to tylko zniknął z chodników. Na trawnikach i samochodach trzyma i na dodatek przymarzło do szyb samochodowych. A niby dalej jest powyżej 0 st C.
    Nie lubię takiej pogody. Wolę konkretny śnieg i słońce, albo zero śniegu i zieleń. O !
    Byle do wiosny. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to fajnie se masz. U mnie zima. Co prawda przestało sypać ale chwycił mróz, wiec rano też może być różnie...
      Byle do wiosny!... tak jakby już z górki, nie?

      Usuń
  8. W Krakowie i okolicach przestało już padać. Chwyta lekki mrozik. Na drogach ślisko jak w zimie.
    Poza tym bajkowo :)
    Pozdrawiam z Małopolski
    -PM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, bo toż zimę a dyć mamy, nie?
      A zima pikna jest!
      No, czasem... może też upierdliwa być?

      Usuń
  9. Buuuu, a u mnie ciągle leje i jest nad wyraz paskudnie, buro i ciemno. Zazdroszczę tego śniegu. Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee tam, Justyna, przynajmniej nie musisz odśnieżać!
      I przez to masz więcej czasu na swoje piękne farbowanki! I to bardzo dobrze.

      Usuń
    2. A ja z przyjemnością zamienię swój śnieg na poznański deszcz. Dorzucam solankę błotnośniegową w rozliczeniu.
      Pozdrawiam - PM

      Usuń
    3. Na szczęście dziś się zrobiło ładniej. Oczywiście zima ma też swoje minusy, ale ja tak nie lubię tej ciemności za oknem, że i błoto pośniegowe zniosę, byleby jaśniej było.

      A odśnieża i tak Chłop :)

      Usuń
    4. Jaśniej jest, zdecydowanie. Droga biała i reszta...też :) ale nie napadało dotąd aż tyle, żeby trzeba było odśnieżać.
      Zima na wsi ma tą niewątpliwą zaletę, że śnieg długo pozostaje biały.

      Usuń