Po raz pierwszy w tym roku spadł śnieg.
Zrobiło się cicho, czysto i odświętnie. Jak na niedzielę przystało.
No, pięknie jest po prostu.... :)
Lecz, jeśli nadal będzie tak sypać, jak teraz, to ... drżyjcie kierowcy!
Bo drogowcy, to pewnie... jak zawsze...
Paraliż komunikacyjny mamy więc jak w banku :(
Pozdrawiam zimowo.
Czy u Was też tak śnieży?
Zrobiło się cicho, czysto i odświętnie. Jak na niedzielę przystało.
No, pięknie jest po prostu.... :)
Lecz, jeśli nadal będzie tak sypać, jak teraz, to ... drżyjcie kierowcy!
Bo drogowcy, to pewnie... jak zawsze...
Paraliż komunikacyjny mamy więc jak w banku :(
Pozdrawiam zimowo.
Czy u Was też tak śnieży?
U mnie też sypneło pięknym śniegiem. Szkoda że tak późno odkryłam Twojego bloga, przeczytałam o warsztatach w Podlesicach. Mam nadzieję że kiedyś jeszcze takie imprezy będą?
OdpowiedzUsuńPodlesice i okolice przemierzyłam na własnych nogach. Ale ostatni raz byłam tam ze 4 lata temu. Bardzo mnie ostatnio filc fascynuje. Jeszcze nic nie pokazałam na swoim blogu z filcu. Jestem na etapie prób i błędów (dużo ich). Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie.
Witaj artesania!
UsuńO warsztatach będę informować na blogu ze stosownym wyprzedzeniem, serdecznie Cię zapraszam.
Bardzo podobają mi się Twoje rustykalne gobeliny :)
Pozdrawiam Cię!
U mnie mgla. Okolo godz.15 wychylilo sie na pare minut sloneczko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Eeee, zima w Italii, to co innego :)
UsuńNie mówię oczywiście o Dolomitach,
ummm Sellaronda...!
Pozdrawiam.
U mnie też sypie od rana i to dosyć intensywnie, więc świat za oknem wygląda podobnie jak u Ciebie. Trochę się obawiam jutrzejszego poranka, a ściślej mówiąc tego jakie będą drogi - na razie żadnego pługa na osiedlu nie widziałam, na ulicach leży śnieg, a kierowcy jeżdżą bardzo spokojnie, czyli musi być ślisko :(. Zima wygląda pięknie, ja jednak czekam z utęsknieniem na wiosnę :)).
OdpowiedzUsuńJeśli nie na nartach, to zimę również wolę oglądać przez okno, a jak wiesz, mam to okno całkiem spore :)
UsuńDopiero jutro z rańca będzie chwila prawdy na drogach. Zobaczymy.
Asiu, ale na wiosnę nie będziesz już mogła nosić tych ślicznych skarpetek i będą się marnować w szufladzie przez następnych parę miesięcy :)
Jaka szkoda...
Na wiosnę jak najbardziej skarpetki się nadadzą, szczególnie w chłodniejsze dni gdy spółdzielnia zarządzi już koniec okresu grzewczego ;)).
UsuńWiem jak w kwietniu potrafi być zimno :)
UsuńZwłaszcza że, wydaje się, że zima przychodzi ostatnio później i zostaje dłużej?
Witaj
OdpowiedzUsuńU mnie również biało i sypie że końca nie widać :)
Pozdrawiam serdecznie
No, zima przyszła :)
UsuńAle... to minie, zawsze w każdym razie mijało... :)
U mnie pada... deszcz. Na szczęście!
OdpowiedzUsuńEee, do Was też śnieg dotrze.
UsuńJako że nad obszarem naszego kraju ścierają się masy powietrza o różnych właściwościach - masy powietrza morskiego (wilgotnego) napływającego z zachodu znad obszaru Europy Zachodniej (Oceanu Atlantykiego) oraz kontynentalnego (suchego) itd...
Czyli innymi słowy, też Wam przywali!
Więc szykujcie łopaty.
Nie, nie, nie - oponuję silnie i stanowczo! Nie zgadzam się! Nie chcę! Nie mam zamiaru!;)
UsuńNie, no Kretowata, myślisz, ze zimie się wywiniesz w tym roku?
UsuńZapomnij!
U mnie deszcz leje, a w ogóle trawa wiosenna się zrobiła ostatnio i lada chwila wiosna buchnie chyba. Śnieg był w grudniu, w okolicach mikołajek bodaj. Już nie pamiętam jak wygląda :)
OdpowiedzUsuńJuż Ty się Aniu nie wysilaj w tym pamiętaniu jak ten śnieg wyglądał! Idzie zima i chyba znów nie da się tego uniknąć :(
UsuńCały dzień powyżej 5 st C, a padał śnieg, śnieg z deszczem i na dodatek jak przestał wieczorem, to tylko zniknął z chodników. Na trawnikach i samochodach trzyma i na dodatek przymarzło do szyb samochodowych. A niby dalej jest powyżej 0 st C.
OdpowiedzUsuńNie lubię takiej pogody. Wolę konkretny śnieg i słońce, albo zero śniegu i zieleń. O !
Byle do wiosny. ;-)
No, to fajnie se masz. U mnie zima. Co prawda przestało sypać ale chwycił mróz, wiec rano też może być różnie...
UsuńByle do wiosny!... tak jakby już z górki, nie?
W Krakowie i okolicach przestało już padać. Chwyta lekki mrozik. Na drogach ślisko jak w zimie.
OdpowiedzUsuńPoza tym bajkowo :)
Pozdrawiam z Małopolski
-PM
No, bo toż zimę a dyć mamy, nie?
UsuńA zima pikna jest!
No, czasem... może też upierdliwa być?
Buuuu, a u mnie ciągle leje i jest nad wyraz paskudnie, buro i ciemno. Zazdroszczę tego śniegu. Pozdrówka
OdpowiedzUsuńEee tam, Justyna, przynajmniej nie musisz odśnieżać!
UsuńI przez to masz więcej czasu na swoje piękne farbowanki! I to bardzo dobrze.
A ja z przyjemnością zamienię swój śnieg na poznański deszcz. Dorzucam solankę błotnośniegową w rozliczeniu.
UsuńPozdrawiam - PM
Na szczęście dziś się zrobiło ładniej. Oczywiście zima ma też swoje minusy, ale ja tak nie lubię tej ciemności za oknem, że i błoto pośniegowe zniosę, byleby jaśniej było.
UsuńA odśnieża i tak Chłop :)
Jaśniej jest, zdecydowanie. Droga biała i reszta...też :) ale nie napadało dotąd aż tyle, żeby trzeba było odśnieżać.
UsuńZima na wsi ma tą niewątpliwą zaletę, że śnieg długo pozostaje biały.