Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

czwartek, 16 sierpnia 2012

Jadę do Lelowa!

W najbliższą sobotę i niedzielę w Lelowie odbędzie się X Święto Ciulimu-Czulentu.
Szykuję się z moimi pracami na gościnne występy:)
Poza prezentowanymi już wcześniej  krzemieniami z decoupage
zrobiłam całe mnóstwo, rustykalnych w charakterze pamiątkowych zawieszek (decoupage na kafelkach) i mam nadzieję, że znajdą amatorów...
Poza tym, oczywiście biżuteria i ozdoby z filcu - czyli nic specjalnie nowego:)
Serdecznie zapraszam na festyn!

23 komentarze:

  1. a co to jest ten ciulim i ten drugi??? :)) nawet trudno to wypowiedzieć....
    pamiąteczki bardzo ładne i na pewno znajda chętnych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tradycyjne, koszerne żydowskie potrawy.
      Opowiem jak smakowały:)

      Usuń
  2. Izo, widzę, że nie próżnujesz. Ja tak się zapytam, czy Ty masz piec do wypału ceramiki? Pytam bo się swego czasu nieco zajmowałam ceramiką. Kafelki wyszły naprawdę rewelacyjnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyna, kafle kupiłam po okazyjnej cenie w będącej w upadłości małej manufakturze.
      Robili kafle dla wiodących na naszym rynku firm ale i tak wydachowali... smutne.
      Nie mam pieca do ceramiki. Dzięki za miłe słowo. Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Jak znam życie, to będziesz miała. Tylko załatw tanią taryfę, a szamotki i inne elementy pieca przyjadą z Krakowa. Nawet już myślałem, żeby piec był opalany drewnem, a dopiero na końcową fazę wchodził prąd i sztuczna atmosfera z butli. Takie tam krakowskie skąpstwo...

      Usuń
  3. Czulent znam, ale ciulimu nigdy nie próbowałam. Ciekawa jestem jak smakuje...A swoją drogą, mi sie wydawało, ze dużo robię. A tymczasem mały "Pikuś" jestem przy Tobie:-)))
    Uściski
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee, tak się tylko wydaje z tą moją produktywnością.
      Jak patrzę co inne kobitki robią, to też chwytam doła...
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. Ciulim, to gojowska wersja czulentu. W ciulimie bazą są ziemniaki, żeberka i przyprawy, a w czulencie ziemniaki, fasola, gęsi tłuszcz i przyprawy. Obie smakują wyśmienicie, jak... zapiekanka z ziemniaków.
      Ideą obu tych potraw jest pieczenie ziemniaków z różnymi (bardzo różnymi) dodatkami w piecu chlebowym, lub w tzw. szabaśniku.

      Usuń
  4. Zazdroszczę Ci tego Lelowa. Lubię obie potrawy i czasem gotuję. A zawieszki ładne. Serdecznie pozdrawiam i dużo klientów w Lwlowie życzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Lelowie, ofkors. Klawiatura felerna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie żadna tam klawiatura, tylko E jest obok W. Nie zwalaj na klawiaturę :)))

      Usuń
    2. Co z tego, że obok Anonimie, z innymi też mam problem, choć wcale nie obok. Niestety jest fatalna i muszę ją wymienić. Patrzcie, jak Ty się na wszystkim znasz i wszystko wiesz. Od kuchni po pisarstwo. Pozdrawiam nieanonimowo Miriam

      Usuń
    3. Nie bez powodu przezywają mnie "Pan Oczywisty" :)
      Na kuchni się znam, bo miałem kiedyś knajpę, a na pisarstwie, bo pracowałem jako korektor.
      Pozdrawiam również nieanonimowo Mirek

      Usuń
    4. Spokój mi tu na blogu!!!
      Żadnego obrażania się i przytyków!
      Przecież ludzie patrzą...

      Usuń
    5. Pani Izo...
      Już jesteśmy grzeczni... :)
      Mirek

      Usuń
    6. My???
      Jakie znów My?
      A co Owieczka Miriam na to?

      Usuń
    7. No, dobra...
      JA jestem grzeczny
      ...Pani Profesor

      Usuń
    8. Ooo, tak jest znacznie lepiej:)
      Tym razem obejdzie się bez siedzenia w kozie...

      Usuń
    9. A czy ja byłam niegrzeczna? Nawet mi przez myśl nie przeszło. Taka wymiana myśli między korektorami i znawcami kuchni. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    10. Miriam, moja droga,
      to takie tam sympatyczne dykteryjki jedynie...
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. A ja już nie mogę się doczekać relacji z tej imprezy.
    Bardzo fajne te Twoje kafle.
    Nie miałam okazji skosztować ani jednej z tych potraw :-(

    OdpowiedzUsuń
  7. Z niecierpliwością czekam na relację.Zazdroszczę Ci tylu wrażeń.A twórcza jesteś niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń