Coś nowego, ciekawego, dającego duże możliwości kreacyjne - czyli paverpol. To masa do impregnacji i utwardzania tkanin, papieru i innych materiałów dekoracyjnych. Całkiem niedawno, podczas wizyty u Asi na żywo zobaczyłam efekty jej pracy w tej materii i nie mogłam się powstrzymać aby też nie spróbować!
Na początek zrobiłam proste ptaki na piku, ozdoby do doniczek, ale można je również zawiesić na dworze, bo utwardzone paverpolem, są odporne na warunki atmosferyczne.
Na koniec zdjęcie jaśminowca, który mimo plagi mszyc, kwitnie (i pachnie) jak szalony.
Czy będziecie puszczać wianki i skakać przez ognisko? Ja chyba tak:)))
Pozdrawiam!
Bardzo ładne prace, a miseczki z serwetek wyglądają ślicznie i delikatnie :). Najbardziej jednak spodobała mi się ta pełna czereśni :)). Chyba muszę wyskoczyć na targ i kupić sobie trochę czereśni, bo uwielbiam te owoce, a własnego drzewa niestety nie posiadam :).
OdpowiedzUsuńniestety czereśnie już się kończą...
Usuńsuper miski Ci wyszły. Nie dziwie się szpakom czereśnie wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńdzięki Asiu:)
UsuńIsia - nostalgicznie u Ciebie... te ptaszorki, te serwetki babcine, te czereśnie kradzione szpakom!
OdpowiedzUsuńja tam co roku skaczę i puszczam wianki ;))), chłop się śmieje, że jeszcze trochę i będziemy popuszczać :))))
czereśnie kradzione szpakom - dokładnie tak jest!!!
UsuńA to, że będziemy popuszczać, to pewne... ale zanim...skaczmy ile wlezie!
Isia - no masz CMOK ode mnie wielki!
UsuńAle wiesz co, my chyba nie będziemy popuszczać, my się nie zestarzejemy, ot i po problemie :)))
...skoro tak mówisz...:)))
UsuńMiseczka pełna czereśni-piękna, serduszko-cudowne! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńdzięki Ewa! również pozdrawiam.
Usuń