Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

piątek, 5 listopada 2010

Pierwsze warsztaty filcowania w Pilicy - fotorelacja

Można śmiało powiedzieć, że się udało!!!
Przy wsparciu Dyrekcji Biblioteki - jeszcze raz dziękuję!!!
spotkanie szczęśliwie doszło do skutku i w przemiłej atmosferze Uczestniczki z ochotą zabrały się do pracy






Bardzo dziękuję wszystkim Uczestniczkom spotkania za zaangażowanie i zapał! oraz gratuluję talentu, który wyraził się w wykonanych pracach.
Rękodzielnicze spotkania w kobiecym kręgu pomagają kobietom wyrażać siebie, odnaleźć w sobie ducha kreatywności i wrażliwości plastycznej.
Takimi warsztatami chciałabym nawiązać do dawnych spotkań kobiet, które zbierały się by pracować, śpiewać, rozmawiać i powrócić do korzeni - do poczucia elementarnej wspólnoty. To bardzo ważna i cenna w dzisiejszych, pośpiesznych czasach szansa na "pobycie" razem.

Niniejszym dementuję pogłoski, jakoby mieszkańcy (mieszkanki:) Pilicy i okolic byli pozbawieni potrzeb związanych z kulturą w szerokim rozumieniu. To tyle w temacie...

10 komentarzy:

  1. szkoda,że nie mieszkam w okolicy...
    u nas takie spotkania nazywano prządkami, albo jak darły babcie pierze to pierzuchami
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ fajne spotkanie, i wiem o czym piszesz - nawiązując do dawnych spotkań kobiet - ostatnio też byłam na warsztatach filcowania i miałam identyczne odczucia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję Ci pierwszych udanych warsztatów :) Z biegiem czasu, stworzycie pewnie grupę ludzi, lubiących spędzać wspólnie czas :) Ja też bardzo lubię atmosferę , jaka panuje na takich babskich, rękodzielniczych spotkaniach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Było naprawdę świetne.Można tyle się nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje drogie, dziękuję za wsparcie i miłe komentarze:) Szykuję już nowe warsztaty - w grudniu - ozdoby i dodatki świąteczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie - tylko pozazdrościć... i siadać do roboty!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gartuluję i trzymam kciuki za kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Iza.
    Co z facetami, których nijak nie mogę dostrzec na zdjęciach?
    Nie było chętnych?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń