Tak mnie jakoś naszło na zabawę z zawieszkami. Taka wprawka przed świętami:) Ozdoby wykonane z glinki rzeźbiarskiej, pomalowane lakierobejcą i niektóre przetarte na krawędziach farbką złotą lub srebrną. Do tego sznurek, wstążka szyfonowa i atłasowa. I tyle... Można zawiesić w oknie, na choince lub ozdobić nimi prezent.
właśnie dziś pomyślałam o pieczeniu pierników (ta pierwsza seria i tak zostaje zażarta przed Świętami) i okupnie tony soli na masę solną... czyli zaczyna się :) zawieszki urocze!
Jako zielona zupełnie w takich ręcznych pracach zapytam: czy miałaś do nich formy gwiazdek i serc, czy się to po prostu wprawną ręką wycina? czy potem taką glinkę należy wypalać? czy z masy solnej też coś takiego by wyszło?? Ech chciałoby się mieć takie zdolności...
Kształty wycinałam oczywiście z foremek do ciasta, po wysuszeniu szlifowałam drobnym papierem ściernym wszystkie nierówności. Potem ozdabiałam. Glinka nie wymaga wypalania i to jest super:) Wyroby trzeba tylko wysuszyć (nie za szybko!) Każdy może wykonać takie ozdoby, zapewniam:)))
świetne... chyba też spróbuję... wszyscy zaczynają jakoś tak świątecznie pisac... może to już czas...?!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne mało co nieco :)))
OdpowiedzUsuńTo będzie bardzo pięknie w zielonych gałązkach lub w tiulach wyglądać. Do wszystkiego pasuje!
OdpowiedzUsuńcudne są!
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
normalnie sezon świąteczny uważam za otwarty:D
OdpowiedzUsuńwłaśnie dziś pomyślałam o pieczeniu pierników (ta pierwsza seria i tak zostaje zażarta przed Świętami) i okupnie tony soli na masę solną...
OdpowiedzUsuńczyli zaczyna się :)
zawieszki urocze!
dziękuję Wam bardzo:)
OdpowiedzUsuńCzyżby udało mi się rozpocząć sezon świąteczny wcześniej niż hipermarkety???
:D
bardzo ładne, nabrałam ochoty na rozpoczęcie sezonu świątecznego!:)
OdpowiedzUsuńśliczne są, może też spróbuję coś podobnego zrobić;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://galeriaagako.blogspot.com/
sliczne motywy na gwiazdeczkach i serduchach :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi si pomysl. Mam taka glinke juz jakis czas, lezy sobie i czeka. Moze to jest wlasnie dobry pomysl? Dzieki za inspiracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jako zielona zupełnie w takich ręcznych pracach zapytam: czy miałaś do nich formy gwiazdek i serc, czy się to po prostu wprawną ręką wycina? czy potem taką glinkę należy wypalać? czy z masy solnej też coś takiego by wyszło??
OdpowiedzUsuńEch chciałoby się mieć takie zdolności...
Kształty wycinałam oczywiście z foremek do ciasta, po wysuszeniu szlifowałam drobnym papierem ściernym wszystkie nierówności.
OdpowiedzUsuńPotem ozdabiałam.
Glinka nie wymaga wypalania i to jest super:)
Wyroby trzeba tylko wysuszyć (nie za szybko!)
Każdy może wykonać takie ozdoby, zapewniam:)))