Razem ze Zbyszkiem i Grzegorzem oraz oczywiście z Munią dzielnie przemierzyliśmy szmat lasu - dla przyjemności oraz w poszukiwaniu darów Pani Jesieni.
Dobra Pani okazała się najbardziej szczodra dla mnie:)
![]()  | 
| Moje plony | 
![]()  | 
| Borowiki przygotowane do suszenia | 


