Witajcie kochani, jeśli ktoś jeszcze tu zagląda ?
Zaniedbałam ten blog ale jednak mi go brakuje.
Jakiś czas temu przeszłam na fb. Niewątpliwą zaletą tego portalu jest możliwość szybkiej komunikacji. To wygodne i oszczędza czas. Wadą zaś jest męczące czytanie długich postów i inne, często przpadkowe komentarze, które nie są miłe i niczemu nie służą.
A lubię sobie poczytać czasem :)
Nie chcę rezygnować z bloggera, bo tu się wszystko zaczęło. Poznałam i nawiązałam kontakt z wieloma wartościowymi Osobami. Cenię to sobie. To wartość, którą doceniam a reszta świata doceni może kiedyś.
Postaram się wracać tu częściej, w miarę możliwości.
Wygrzewająca się na jesiennym słońcu Lula.
Pozdrawiam!
No proszę, proszę. Reaktywacja :)
OdpowiedzUsuńFB jest szybki, ale posty tam giną i przepadają szybko w czeluściach neta. Na blogerze można sobie wracać do wcześniejszych wpisów, a i towarzystwo bardziej kameralne i elitarne w komentarzach.
No to pisz, pisz, co słychać :)
To prawda że na fejsie wszystko przepada. Blog jest rodzajem pamiętnika. Nie raz zdarzyło mi się szukać na własnym np. przepisów na nalewki :) czy dat jakiś wydarzeń. Co u mnie słychać? Jest OK. Będę pisać. Pozdrawiam.
UsuńJak widać, zaglądają. Zlikwidowałam FB. Pożeracz czasu, a z tych znajomości i tak nic nie wynika. Bynajmniej u mnie tak było.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś! Na razie nie myślę o likwidacji konta na FB. I tak zbytnio się tam nie udzielam. Sporo osób ze wspólnego grona publikuje już tylko na FB i to mnie wstrzymuje. Pożeracz czasu - to bardzo trafne określenie.
UsuńZagladają, zaglądają. I czekają na wpisy. pozdrowienia jesienne!
OdpowiedzUsuńKicia Lula śliczna nie tylko w słońcu.
Owieczko witaj:) Pozdrawiamy Twoje stadko! Lula też.
OdpowiedzUsuńKoty jedzą jabłka???
OdpowiedzUsuńZaglądam i zostawiam ślad.
Koty napawają się zapachem jabłek :) Pozdrawiam.
UsuńFajnie że jesteś :-))
OdpowiedzUsuńCieszę się... bo chyba do mnie zaglądasz???
Tak, zaglądam. Lubię Twoje bajeczki :)
Usuń