Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

czwartek, 9 lutego 2017

Wychodze, pacze, a tu...

... Pikador vel Pikadziu :)
Zupełnie nie jest mięciutki, ale pomiziać można.
Pozdrowienia dla Aliny (KLIK)

6 komentarzy:

  1. Super, zeby tylko snieg go nie zmył:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, malowany jest akrylami i zabezpieczony lakierem :)

      Usuń
  2. Też swego czasu wyszłam, popatrzyłam, no i mam. Lata po domu mała, czarna i miaucząca i próbuje dogadać się z psem. No i wykastrować trzeba, bo jeszcze przychówek przyprowadzi. Reaguje tylko na otwieranie drzwi lodówki. Chyba wolałabym Twojego.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ale chyba nie żałujesz swojej decyzji???
      A mój jest bezobsługowy, a jakby co, to może posłużyć do samoobrony :)

      Usuń