Rozkociłaś się na dobre, jak widzę... a wspomnienia moje i piękne i przykre moja kotka odeszła nieco ponad rok temu, w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.... chorowała, a było to tak bardzo mądre i niepsotne stworzenie... mieliśmy już stworzeń nijakich nie trzymać, ale trafiła się Yoreczka, psina dla odmiany, charakterem o sto osiemdziesiąt stopni odmienna, ale też kochana... ale pamięć o kotce pozostanie.... i to nkie tylko z okazji jej święta... pozdrawiam
O widzę, że ja jedyna zakociała na razie TU jestem. Ha, dzień KOTA, a jakże obchodziliśmy przez dwa dni, bo 16 lutego była druga rocznica zamieszkania z nami BEZY, a 17-go święto kota. Prawie pół dnia Beza była noszona na rękach, cwaniara, najukochańsza nasza przylepa.
Mamusia już 16-ty rok ma fioła na punkcie kota czarno-białego. Przez 13 lat była sroczkowata Kizia-Mizia i od dwóch lat Beza. Głaski wykonane, bo dopomina się cały czas. Ślemy buziaki.
Nie obchodzę, psy by mi się sfochowały:)
OdpowiedzUsuńMożesz obchodzić wirtualnie (jak psy nie widzo)
UsuńNie mam kota ale jakbym miałto bym obchodził :D
OdpowiedzUsuńObserwuję
Też nie mam kota ale inni mają, więc świętuję z Nimi.
UsuńWidzę Cię i zapraszam :)
Też kota brak ale je lubię.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńRozkociłaś się na dobre, jak widzę... a wspomnienia moje i piękne i przykre moja kotka odeszła nieco ponad rok temu, w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia.... chorowała, a było to tak bardzo mądre i niepsotne stworzenie... mieliśmy już stworzeń nijakich nie trzymać, ale trafiła się Yoreczka, psina dla odmiany, charakterem o sto osiemdziesiąt stopni odmienna, ale też kochana... ale pamięć o kotce pozostanie.... i to nkie tylko z okazji jej święta... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch, z tym niemaniem stworzeń to już tak jest.
UsuńMnie też się wydawało,że już żadnego, ale tak się nie da...
O widzę, że ja jedyna zakociała na razie TU jestem.
OdpowiedzUsuńHa, dzień KOTA, a jakże obchodziliśmy przez dwa dni, bo 16 lutego była druga rocznica zamieszkania z nami BEZY, a 17-go święto kota. Prawie pół dnia Beza była noszona na rękach, cwaniara, najukochańsza nasza przylepa.
Głaski dla Bezuni zatem i serdeczności dla zakociałej Mamusi :)
UsuńMamusia już 16-ty rok ma fioła na punkcie kota czarno-białego. Przez 13 lat była sroczkowata Kizia-Mizia i od dwóch lat Beza. Głaski wykonane, bo dopomina się cały czas. Ślemy buziaki.
UsuńA ja kota posiadam chociaż bardziej psia jestem wiec będę świętować z Tobą :D
OdpowiedzUsuńUściski
Karina, akuratnie nie posiadam kota, co nie przeszkadza mi świętować.
UsuńTeż psia mać jestem :)
:D
OdpowiedzUsuńa tu co tak zamarło!!! WIOSNA ! O jakąś fotorelację proszę :-)
OdpowiedzUsuń