Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

poniedziałek, 27 lipca 2015

Były sobie kamyki...

Krzemowe kamyki leżały sobie spokojnie we Francji, potem przywędrowaly do Polski i ... przysiadły na nich motyle.
I tyle:)

Pozdrawiam serdecznie.

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Kamienie stworzyła matka, Matka Natura znaczy się:)
      Tam we Francji dodała do krzemienia trochę innych minerałów i dlatego mają takie ciekawe przebarwienia - te polskie są jednolite w kolorze.
      Resztę, tzn. motylki dodałam ja, Iza z Kidowa.
      Techniką dekupażu.

      Usuń
    2. Kochana, ja wiem jak powstają kamienie:) Ale chodziło mi właśnie o technikę przyozdobienia.

      Usuń
  2. No superaśne, stylowe:)
    Jak człowiek motyka w mieście nie widzi, to chociaż sobie na takiego Francja- elegancja trochę pogapi:))
    Buziaki,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie człowiek motyka..tylko motylka nie widzi, hi hi:)

      Usuń
    2. Z motyką na kamienie ... i już ma sens :)))
      A motylki - u mnie na wsi też tak kolorowych nie widać, to se musiałam ponaklejać.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Podobają mi się te kamyki :). Mogą służyć jako ozdobne przyciski do papieru :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały pomysł! Kamyki są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń