Aby oderwać Was od przedświątecznych zmagań z materią, przygotowałam zagadkę.
Co, Waszym zdaniem, przedstawia to zdjęcie?
Dla ułatwienia dodam, że nie posiadam mikroskopu ani też teleskopu elektronowego, jeszcze nie!
To coś zwykle wygląda inaczej a przybrało taką postać samo z siebie, wyłącznie za sprawą naturalnych procesów i czynników i trwało w tej postaci jakiś czas...
Kto zgadnie? CO TO JEST?
Dla najciekawszego komentarza przewidziana jest świąteczna nagroda - niespodzianka!
Pozdrawiam serdecznie
i życzę miłej zabawy
Zapomniałam dodać, że na odpowiedzi czekam do jutra, godz, 12.
a wybór komentarza będzie absolutnie subiektywny :)
Co, Waszym zdaniem, przedstawia to zdjęcie?
Dla ułatwienia dodam, że nie posiadam mikroskopu ani też teleskopu elektronowego, jeszcze nie!
To coś zwykle wygląda inaczej a przybrało taką postać samo z siebie, wyłącznie za sprawą naturalnych procesów i czynników i trwało w tej postaci jakiś czas...
Kto zgadnie? CO TO JEST?
Dla najciekawszego komentarza przewidziana jest świąteczna nagroda - niespodzianka!
Pozdrawiam serdecznie
i życzę miłej zabawy
Zapomniałam dodać, że na odpowiedzi czekam do jutra, godz, 12.
a wybór komentarza będzie absolutnie subiektywny :)
Wygląda jak spleśniała pomarańcza :) Przyznam, że przyszło mi do głowy też mniej racjonalne wytłumaczenie...a mianowicie jakaś pomarańczowa planeta zbombardowana przez asteroidy :D ...
OdpowiedzUsuńNadpsuta dynia? No chyba nie palec grilowany,bo linii papilarnych nie widzę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda jak niezbadana, pełna kraterów planeta :)
OdpowiedzUsuńMi wygląda na kamień szlachetny, bardzo szlachetny...
OdpowiedzUsuńkolor wyjątkowy, no i zapach pewnie, jednym słowem dynia.
Warzywo eleganckie w każdym calu i na każdym etapie jego życia, nawet tuż przed emeryturą!
Pozdrawiam.
... mandarynka/pomarańcza/dynia ... zzieleniała ze złości, bo nie doczekała sie zaproszonych gości .... zapomniana przeleżała, aż spleśniała :)
OdpowiedzUsuńto dynia, która z tęsknoty za swoja młodością i dekoracyjną urodą oraz z rozczarowania,że nie została zupa dyniową- wzięła i spleśniała!:)
OdpowiedzUsuńjest to dynia :) niekoniecznie nadpsuta :) po prostu może być taka odmiana z dziwna skórka :)
OdpowiedzUsuńMoże nie będzie to oryginalne, bo kilka osób napisało już że to dynia. I ja to obstawiam. Choć zgodzę się, że to niekoniecznie jest spleśniały egzemplarz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!!
Dynia...za pewne chciała być ozdobna, ale nie koniecznie jej do końca wyszło ;)
OdpowiedzUsuńMateriał na pyyyszną zupę dyniową . Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńHeh... pewnie nie będę oryginalna, ale wygląda to na spleśniałą dynię :) A co to może być? Myślę,że może to być sztuka nowoczesna w postaci ozdobnej misy glinianej z ozdobnymi wykwitami minerałów :)
OdpowiedzUsuńdynia z plesnia od kilku tygodni w zwiazku :)
OdpowiedzUsuńPlaneta dynia - z jej eko!
OdpowiedzUsuńSkojarzenia mam bardzo kosmologiczne :P Jak Kankanka. To COŚ wygląda jak pomarańczowa planeta (nie mylić z Marsem, który jest wszak czerwono-rudy), upstrzona kraterami, ale na dole, w lewym rogu chyba się planecie zakrzywiła czasoprzestrzeń :D Czyżby planetę czekał końca świata? Ciekawe co na to Majowie :D
OdpowiedzUsuńHe, he Justyna, tą małą planetę koniec świata już dopadł :(
Usuńtaki prequel!
Majowie śmieją się do rozpuku, mają wszak swoje racje, niepodważalne...
No, zobaczymy, zegar tyka.
Pozdrawiam!